Jakim cudem postać grana przez 25 letnią aktorkę i wcale nie ucharakteryzowaną na dużo starszą posiada 13 letnią córkę ?
Jest ucharakteryzowana... W jednej scenie mówi w którym roku się urodziła i można łatwo policzyć, że ma 35 lat.
No i właśnie o to chodzi, że aktorka nie wygląda na mamuśkę w wieku 35 lat nawet po charakteryzacji i faktycznie to trochę bije po oczach. Błąd obsady lub charakteryzacji ...
Dobrać inną aktorkę ? W scenie w odc. 5 jak rano wstaje "w skowronkach" to wygląda wręcz jak siostra tej córki a nie jak matka.
Między pierwszym sezonem a drugim minęło 13 lat. Zmiana aktorki nie wchodziła w grę. Gdyby to było 20 lat to jeszcze... Córka wygląda trochę za staro jak na 13 lat. Tutaj mogli się bardziej postarać.
Oraz pasierbica Holubka, który jest partnerem Różdżki. Wcale nie śmierdzi to nepotyzmem.
Prawda? Ogólnie, myślę że najmniejszym problemem jest młody wygląd Zosi Wichłacz ile fatalna charakteryzacja i źle dobrana córka- Wandzia wydawała mi się przerośnięta i zbyt poważnie wyglądająca jak na swój wiek(przy rodzicach jak młodsze rodzeństwo), no ale mama tłumaczyła to tym, że rolę powierzyli jej ludzie, ktorzy obejrzeli jej self tape, a oni sami absolutnie nie mówili jej o castingu...a co najzabawniejsze to w innym wywiadzie Janek opowiadał jak chciał Magdę obsadzić w roli Heleny, więc jak to jest z tymi nieustawianymi castingami?
Jaki błąd obsady skoro w pierwszym sezonie wiek pasował. Ewidentnie błąd charakteryzacji, samo dodanie okularów to mało.
Tak w 1 sezonie wiek pasował, ale w 2 sezonie ta sama aktorka gra starszą o 14 lat więc tak jak wspomniałem powyżej albo charakteryzacja albo obsada. Nie dali sobie rady z charakteryzacją więc pozostała im tylko obsada.
zmiana aktorki pomiędzy 1 a 2 sezonem, to byłby kretynizm większy niż nie do końca pasujący wiek do sezonu 2.
Z pewnością nie jak 25-latki. Zgadzam się z @cichykuba, że twórcy nie postarali się. Rodzice Wandy wyglądają jak jej niewiele starsze rodzeństwo.
Oj, znam taką jedną co ma już 36 lat, jest po czterech ciążach a wygląda na 18 :) nawet MILFem ciężko ją nazwać :)
pomiędzy kręceniem pierwszego i drugiego sezonu minęły 3 lata. w pierwszym gra młodą żonę, przyszłą mamę, dobór aktorki w sam raz. w drugim mamy 35 letnią kobietę za mało czasu w fabule minęło żeby zmieniać aktorkę. Nie wiem czy z charakteryzacją można było lepiej coś zrobić, ale faktycznie, przy swojej córce wygląda jak starsza siostra
A moim zdaniem dobrze ją postarzeli, bo wyglądała na ponad 3 dychy (moja mama też do pewnego wieku wyglądała na 10 lat mniej - uroki lat 90tych? :D ). Gdyby miała być 40 latką, to już bym się przyczepiła.
A mnie z kolei zastanawia ...skoro prokurator (Ireneusz Czop) miał w retrospekcji 7-10 lat (koniec wojny więc pewnie 1945 rok) to w 1997 roku musiałby mieć 60 lat lub więcej...hmmm wygląda na ok 50-tkę.
Też to zauważyłem. W 1945 musiał mieć jakieś 10-12 lat czyli urodzony 1933-35 a w czasie akcji serialu miałby jakies 62-64. Nie wygląda na tyle, może na 45 maks. I ten motyw zemsty na Kielaku - czekalby prawie 50 lat? Słabe to. Do tego związek prokuratora z przestepcami - w 97 to już tak nie działało, policja już nie była tak skorumpowana.
Niekoniecznie musiała to być zemsta - po prostu nadała mu się okazja. co do skorumpowania policji - kłóciłbym się. Nawet jak zdecydowanie lepiej było po komunie, to jednak nie wrzucajmy całego kraju do jednego wora - do dziś mogą istnieć miasta, gdzie polityka, służby i mafia to jedno ramię.
To samo zauważyłam, był tak naprawdę niewiele młodszy od Wanycza, a różnica między nimi jest ogromna.
przesada, a jak ma niby wyglądać 35-latka? I wtedy i dziś? to akurat mój wiek i zapewniam, że mam mnóstwo koleżanek nawet starszych niż 35, które bardzo młodzieżowo wyglądają. Zarzuty więc absurdalne, chyba znacie tylko 35-latki o wyglądzie starej cioci
Też uważam, że mimo różnych mniejszych lub większych niedociągnięć to rozbieżność wieku Wichłacz i jej serialowej bohaterki nie stanowi jakiegoś problemu. Współcześnie ludzie wyglądają znacznie młodziej niż ich rówieśnicy sprzed 20-30 lat bo dostęp do coraz to lepszych kosmetyków sprawia, że łatwiej jest dbać o swój wygląd teraz niż wtedy. Co prawda w serialu jest rok 1997, czyli trudny okres w historii naszego kraju (ogólna bieda, olbrzymie bezrobocie, zachodnie koncerny dopiero powoli wchodziły ze swoimi produktami do Polski a i tak niewielu było na nie stać) ale Zarzyccy wyglądają na dość dobrze usytuowanych ludzi - oboje wykształceni, z niezłymi posadami (no, szkolna psycholog to chyba niekoniecznie, hehe...), stać ich na szeregówkę w nowym budownictwie (choć z drugiej strony w serialu nie ma mowy o tym, czy to ich własność, czy wynajęte lokum przez pracodawcę Piotra), no i należy pamiętać jeszcze z 1 sezony, że ojciec Piotra to bardzo ustosunkowana postać w Krakowie i należy zakładać, że po zmianie ustroju także jest znaczącą osobą.
Nie żartuj. Poczatek lat 90-tych to okres obowiazywania Ustawy Wilczka czyli jedynu taki okres w nowozytnej historii Polski kiedy wolność gospodarcza nie miała ograniczeń. Kto mial łeb na karku i był chetny do prowadzenia firmy dorobił sie dużych pieniędzy. Z tego co pamietam z dnia na dzien powstalo cos okolo 2 mln firm. Handlowano wszystkim. Niestety po kilku latach sie skonczylo wolnorynkowe eldorado, a szkoda. Obecnie prowadzenie firmy w Polsce to jakaś pomyłka.
dokładnie,wiele 35,36latek wygląda spokojnie na 10 lat mniej ,ale są też takie które w wyniku ,biedy ,zaniedbania lub innych czynników wyglądają na 50letnie Grażyny
No bez przesady, w pierwszym sezonie miała 22 lata, w drugim 35, w tym przedziale ludzie nie zmieniają się diametralnie, popatrz jak wygladala Meg Ryan w Top Gun a jak w Masz wiadomość. Właśnie irytują takie podmianki aktorek ze ta sama postac 20 lat pozniej ma całkowicie inny wygląd, mało kto się aż tak drastycznie zmienia
Ja myślę, że zgrzyt polega na tym, że dziewczyna twarz ma bardzo młodą (i spoko, niejedna 35tka może tak wyglądać), ale ciuchy w fryzurę ma taką już mocno a la 40+, co finalnie daje efekt przebranej za ciotkę-klotkę.
Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego dzieciaki latem twardo chodzą do szkoły. Jednorazowe warsztaty z psycholog - ok, ale potem ona cały czas chodzi do pracy, do pełnej szkoły, a wciąż jest lipiec…
A to 35latki „nie mogą” wyglądać młodo? Sama mam 34 i żadnej zmarszczki na twarzy. Powinnam sobie domalować?
Dodajac jeszcze,ze genetycznie niektore kobiety maja rysy twarzy mlodziencze+plus sylwetka ciala.
Ale tutaj 35latkę gra 25latka BEZ charakteryzacji.
Która pomimo swojego wieku wygląda na 15latkę.
Serio Ci tu nic nie zgrzyta?
Nie no, fakt, czas napisac petycje do pani Wichłacz, żeby grała nastolatki dopóki się nie zestarzeje do poważnych ról ;)
To prawda, że wygląda za młodo, ale jeszcze większa wadą jest gra pani Wichłacz, która jest po prostu tragicznie słaba, zdecydowanie najgorsza z całej obsady.
Wygląda normalnie. Nie każdy sie starzeje błyskawicznie. 35 lat do np. 15 letniej córki, to w wielu przypadkach można się pomylić jak obie się wymalują.
Zobacz sobie na aktora Thomas Brodie-Sangster. Ma 31 lat a wygląda jakby miał 12.
Strach się bać, z jakimi 12-latkami masz do czynienia, jeśli dla Ciebie ten człowiek wygląda na 12-latka. https://metro.co.uk/2020/10/13/love-actually-thomas-brodie-sangster-auditioned-h arry-potter-rejection-ron-weasley-13409908/
Fajek to ja bym mu nie sprzedał gdybym stał za ladą w monopolowym xD ten aktor wygląda mega młodo. Nawet 18 lat jest mu ciężko dać.
Serial drugi sezon to juz nie to samo co jedynka…. Tutaj Ogrodnik gra jak nie on… mega sztucznie i słabo nawet w porownaniu do jego serialowej córki:/
Dlaczego nikt nie zadaje tego samego pytania odnośnie Zarzyckiego? Też się nie zmienił, ale widocznie facetowi to przystoi :D
/spoiler/ Zgadza sie, chociaz po kobiecie bardziej widac.
Ja w sumie nie rozumiem jak Daniel sie dowiedzial, ze to Zarzycki jest jego ojcem, moze nieuwaznie ogladalem.